środa, 27 grudnia 2017

Od Kanae CD Will

Dziewczyna jest jak małe, choć już duże dziecko. Wszędzie wpycha łapki, wszystko musi macać. Je i ciekawi ja wszystko. Rany, jakbym chciał, zająłbym się moja młodsza wkurwiająca siostra. Ta no mam ich sporo, w sumie braci też całą masę. Rodzice to sobie nie żałowali. Ojciec ma tych partnerek setki, matka Dei także tych partnerów.. Taka wielowymiarowa rodzica poczwarek. Tak właśnie tu powinien być śmiech na sali. Miałem ochotę się nią zabawić. Taki diabeł ze mnie.

Po dotarciu na plażę. Ktoś "przypadkiem” popchnął mnie na dziewczynę. Mogła poczuć moja męskość na tyłku. Powstrzymywałem ledwo co śmiech. Udało mi się także, ugryźć dziewczynę w szyję. Taka zachęta na później. Dziewczyna to łakomy kąsek dla mnie. Przelecenie jej będzie przyjemną atrakcją. Zdjąłem koszulkę i zostałem w samych kąpielówkach. Dziewczyna także. Choć jak nikt nie patrzył. Podszedłem do niej i złapałem za cycki. Szeptałem jej do ucha.
Po chwili przerzuciłem ja sobie przez ramię i szlem w kierunku można. Złapałem ja za pośladek i gdy woda w miarę była wysoka. Wrzuciłem ja. Śmiałem się, wniebogłosy. Dziewczyna jedynie się wynurzyła. Patrzyła na mnie złowrogo. Cóż mam począć, no powstrzymać się nie mogę. Mam chęć na małe co nieco. Ona jest słodkim kąskiem.
- Dobrze, to moja rasa. Hybryda demona wampira i upadłego. Moje zdolności są różne, poza tym jeszcze ma ukryty potencjał. Moja droga Will a ty jaka masz rasę i zdolności. Co lubisz i na co masz ochotę. Opowiedz mi o sobie. - powiedziałem, pływając blisko dziewczyny.

Will?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics