czwartek, 11 stycznia 2018

Od Tsukiko CD Kanane

Czy to naprawdę jestem ja? Jakoś nie potrafiłam samej siebie rozpoznać. Tak bardzo pragnęłam być z Kanane. Ja to już samej siebie nie rozumiałam. Może było to spowodowane tym, że jeszcze z nikim tak dobrze się nie czułam. Sama nie wiedziałam już co mam myśleć o sobie i o tym wszystkim. Przede wszystkim nie byłam pewna czy odpowiada ktoś taki jak ja Kanane. Och... czy ja muszę zawsze o tylu rzeczach na raz myśleć?! Myślałam przez cały czas gdy podczas tego zadowalałam chłopaka. Miałam nadzieję, że dobrze robię i mu się to podoba. Dzisiejszy dzień miał należeć całkowicie ale to kompletnie całkowicie do nas obu. Inari nie przeszkadzała nam, wreszcie to tylko mój pupil, którego cenię bardzo, nie mniej jednak nie sprawiała, aż tylu problemów.
Byłam wypełniona po brzegi w obu dziurkach. Kanane wciąż mnie pieścił, a ja starałam pieścić się jego. W pewnym momencie daliśmy sobie spokój. Taka krótka chwila na odpoczynek. Przypomniało mi się, że jutro jest festiwal na który chciałam pójść z tym, że zapomniałam o małej drobnostce. Nie kupiłam jeszcze sobie yukaty, a chciałam ją na siebie założyć.
- Kanane wybacz mi, ale całkowicie wypadło mi z głowy. Jutro jest jeden z festiwali Japońskich. Muszę na niego pójść, aby dodać trochę otuchy dzieciakom ze szkoły. Dlatego muszę teraz wyskoczyć na szybkiego po yukate, bo ta ze zeszłego roku to taka nie za bardzo jest. Chciałam dzisiaj być tylko z tobą, ale całkowicie o tym zapomniałam - powiedziałam wszystko na jednym oddechu co oznaczało, że mówiłam szybko i to nawet dość bardzo. Siedząc naprzeciw jego, schyliłam swój wzrok. Byłam zażenowana i to kompletnie. - Przepraszam ciebie - wymamrotałam po krótkiej chwili ciszy.

<Kanane?> Czemu by nie ^^ .... Wybacz za długość, ale jakoś wena mi ucierpiała przez ostatni czas przez szkołę...
       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics