niedziela, 21 stycznia 2018

Od Tsukiko CD Kanane

Kanane o dziwo nie miał nic przeciwko temu, że musiałam wyjść. Spojrzałam się w jego oczy. Może i nie widziałam ich, ale miło było chociaż sobie wyobrazić to, że widzę jego oczy. Na szczęście jego koleżanki opisała mi go. Wiedziałam mniej więcej w jakich kolorach mogę sobie wyobrazić jego oczy. 
Przebrałam się w czyste ubrania, związałam sobie włosy w kucyka, wzięłam potrzebne rzeczy, spakowałam je do torebki, a Inari poszła wraz ze mną. Powiedziałam Kanane, że może sobie brać co tylko chce. Zostawiłam mu przy okazji swoją zapasową parę kluczy od mieszkania. W lodówce niczego nie brakowało jak się nie myliłam. Było również piwo, co prawda nie wiem jakie bo kupuje sobie je zawsze Yuki. Spotkałam się z dziećmi w umówionym miejscu. One również nie miały jeszcze yukat, więc poszliśmy wszyscy razem. Oczywiście ja z dziewczynkami, a drugi nauczyciel imieniem Ryuki poszedł z chłopcami. Na szczęście został ktoś przydzielony do pomocy. Zwłaszcza ktoś taki jak Ryuki na którego zawsze mogłam w szkole liczyć. Po przymierzeniu yukat, wszyscy byliśmy gotowi. Oczywiście dziewczynki i ja dostaliśmy komplementy za nasz ubiór oraz za to jak wyglądamy. 
- Uroczo wyglądasz Tsukiko-senpai - usłyszałam głos Ryuki'ego, który chyba był zakłopotany o drobine.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się do niego. - Dziękuję ci również za pomoc - dodałam. 
- To nic takiego, nawet się cieszę, że mogę się w jakiś sposób przydać - odparł. 
Uczniowie zostali ustawieni w odpowiedniej kolejności. Po próbie poszliśmy wszyscy razem sobie coś zjeść. Może i myślałam o tym co robi Kanane, ale jakoś nie za bardzo przejmowałam się tym. 
- Tsuki-senpai, czy pójdziemy coś zjeść? - usłyszałam pytanie od jednego z uczniów. Spojrzałam się na nich.
- Dobrze, ale to ja wraz z Ryuki'm- senpaiem wdzięku wybierać gdzie i co będziemy jeść - spojrzałam się na niego, a oni wszyscy dali okrzyk radości.


<Kanane? William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Szablon wykonała Sasame Ka z Panda Graphics